Mój ulubiony rodzaj chlebków naan. Obowiązkowy dodatek do indyjskiej uczty.

Składniki na 8 chlebków:
300g mąki
pół szklanki ciepłej wody*
1 łyżeczka cukru
pół szklanki jogurtu (można użyć jogurtu roślinnego)
30 g roztopionego masła
pół łyżeczki soli
saszetka suszonych drożdży (7g)
½ łyżeczki proszku do pieczenia
60 g orzechów nerkowca
40 g rodzynek
30 g roztopionego masła
ewentualnie z 1 ząbkiem rozgniecionego czosnku
- Cukier rozpuścić w wodzie. Powierzchnię wody posypać drożdżami i odczekać. Jeśli maksymalnie po 10 min nie pojawi się piana to znaczy, że drożdże są zepsute i trzeba zacząć od nowa ze świeżymi.
- W dużej misce pomieszać mąkę, sól, proszek do pieczenia. Dodać jogurt, przestudzone masło i wodę z drożdżami. Wszystko wymieszać i wyrabiać aż ciasto będzie gładkie i nie będzie się kleić do rąk. Odstawić ciepłe miejsce do podwojenia objętości na około godzinę.
- Orzeszki i rodzynki zmielić w blenderze kielichowym lub poszatkować nożem.
- Ciasto podzielić na 8 równych części. Blat posmarować olejem (nie posypywać tak jak zwykle mąką). Palcami uformować cienki, ale nieprzerywający się placek. Połowę posypać cienką warstwą orzeszków z rodzynkami. Następnie złożyć na pół i ponownie uformować w jak najcieńszy placek.
- Rozgrzać patelnie (na kuchence elektrycznej ustawiam na 6 lub 7) Nie używamy oleju. Pieczemy każdy placek z dwóch stron na złoty kolor. Placek przekręcam na drugą stronę gdy na wierzchu pojawią się bąbelki, a spód ma złoty kolor.
- Po upierzeniu ciepłe placki smarujemy roztopionym masłem (można je pomieszać z rozgniecionym czosnkiem).