Dla odważnych wstawiam oryginalną nazwę: kjøttkaker med brunsaus, rørte tyttebær, ertepuree og kokte poteter. Ufff. Jeśli nie znacie norweskiego i przebrneliście przez to zdanie to gratulerer! A jako ciekawostkę możecie zapamiętać, że „kjøttkakker” znaczy dosłownie „mięsne ciasteczka”.
Te mięsne ciasteczka to proste pulpety z mięsa mielonego gotowane w sosie z zasmażki. Podaje się je z borówkami oraz puree z groszku i gotowanymi ziemniakami. Jest to bardzo prosty i tani posiłek z łatwo dostępnych składników, który przygotujecie w 20 minut. Jednak obiecuję wam, że jeśli spróbujecie to przekonacie się, że to jest idealne połączenie smaków!

Składniki na 2 porcje:
Kjøttkaker (norweskie pulpety)
250 g wegańskiego mięsa mielonego
szczypta imbiru
szczypta gałki muszkatołowej
pieprz
3 łyżki bułki tartej
5 łyżek mleka roślinnego lub wody
olej do smażenia
można również dodać ¼ posiekanej cebuli
Brun saus (brązowy sos na zasmażce)
2 łyżki masła roślinnego
2 łyżki mąki
500 ml bulionu warzywnego
sól i pieprz
kilka kropel sukkerkulør (można pominąć)
Ertepure (puree z zielonego groszku)
paczka mrożonego groszku (około 350g)
300 ml bulionu warzywnego
2 łyżki masła roślinnego
pieprz
sól
Rørte tyttebær (dosłownie „mieszane borówki”)
Można zastąpić gotową konfiturą z borówek
150 g mrożonych lub świeżych borówek
75g cukru
3 średnie ziemniaki
- Zacząć od obrania ziemniaków i wstawienia do gotowania w osolonej wodzie.
- Jeśli używamy mrożonych borówek to należy je pozostawić dzień wcześniej w lodówce lub rozmrozić w mikrofalówce. Borówki wymieszać z cukrem. Kryształki rozpuszczę się gdy odstawimy mieszankę na 15 min.
- Wszystkie składniki na kjøttkaker wymieszać i uformować podłużne pulpeciki. Smażyć z każdej strony do zbrązowienia (mogą być surowe w środku). Odłożyć na bok.
- Następnie na tej samej patelni rozpuścić masło i wymieszać z mąką. Smażyć do momentu uzyskania brązowego koloru. Dodać bulion, dobrze wymieszać i zagotować. Doprawić solą, pieprzem i ewentualnie wzmocnić kolor odrobiną sukkerkulør.
- Do sosu dodać podsmażone pulpeciki i gotować aż będą ugotowane w środku, a sos zgęstnieje.
- Do osobnego rondla wsypać zamrożony groszek. Zalać niedużą ilością bulionu i gotować do momentu aż groszek będzie miękki, ale nie straci koloru (kilka minut). Następnie dodać masło oraz pieprz i zblendować. Doprawić solą.
- „Mięsne ciesteczka” podawać polane sosem, w towarzystwie borówek, puree z groszku i ugotowanych ziemniaków.
Roślinne mięso mielone
Używałam sojowego mielonego firmy Folkets „veggi deig av soybøonner” kupionego w norweskim supermarkecie Kiwi. Wspominam o tym ponieważ roślinne zamienniki mogą się znacząco od siebie różnić. Dlatego jeśli używacie mielonego z innej firmy możliwe, że będziecie potrzebować innej ilości bułki tartej i mleka lub kompletnie te dodatki. Dodawajcie po trochu i testujcie czy z masy dobrze kleją się pulpety. Jeśli nie chcecie używać przetworzonego zamiennika mięsa możecie użyć pulpecików zrobionych w domu z soczewicy, ciecierzycy itd. (sprawdzony przepis na pulpety z soczewicy niedługo pojawi się na blogu)
Formowanie mięsnych ciasteczek
Typowym sposobem formowania jest zagarnianie mięsa za pomocą łyżki we wnetrzu dłoni.
Brązowy kolor sosu
W przepisie wspominam o sukkerkulør, czyli karmelu amoniakalnym. W Norwegii jest to bardzo popularny produkt i można go kupić w każdym supermarkecie. Nie jestem pewna czy w Polsce dostaniecie go poza hurtowniami dla chemików ;). Jednak nie martwcie się. Ten składnik służy tylko poprawie koloru i można go pominąć. Poniżej znajdziecie zdjęcie sukkerkuør.